Skip to main content

We współczesnym obrocie handlowym istnieje wiele sposobów przekonania konsumenta do zakupu. Jednym z nich jest oferowanie garnków bądź pościeli, na specjalnie zorganizowanych „pokazach”. Nie jest przy tym powszechnie wiadome, że w przypadku zawarcia umowy sprzedaży na takiej właśnie prezentacji, klientom oferowane jest zaciągnięcie dodatkowo tzw. kredytu konsumenckiego na pokrycie ceny towaru. Czym jest taki kredyt i w jaki sposób możemy odstąpić od umowy?

Umowa o kredyt konsumencki regulowana jest ustawą z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim. Kredyty oferowane są przez banki bądź instytucje pożyczkowe (zwanych kredytodawcą). Sprzedawcy oferujący swoje produkty na prezentacjach, działający najczęściej także w roli pośredników, nakłaniają konsumentów do zawarcia umowy kredytu konsumenckiego właśnie z takimi instytucjami. W takiej sytuacji to nie konsument otrzymuje kwoty kredytu do ręki, tylko sprzedawca, który następnie wydaje zakupiony towar konsumentowi, ten zaś jest zobowiązany tylko do zapłaty rat w określonej przyszłości.

Podmiot udzielający kredytu, bądź też pośrednik, musi przed zawarciem umowy z konsumentem, przekazać mu na nośniku trwałym (np. na papierze) szczegółowych informacji o wysokości kredytu, wysokości i terminie zapłaty poszczególnych rat, wartości kredytu, tj. wysokości wszelkich opłat towarzyszących zawarciu umowy, a obciążających konsumenta, czas obowiązywania umowy. Co ważne, konsument przed zawarciem umowy może domagać się wydania mu bezpłatnego projektu umowy kredytu, celem zapoznania się jej warunkami. Projekt taki musi zawierać wszystkie dane dotyczące kredytu, które zostaną zawarte we właściwej umowie.

Umowa kredytu konsumenckiego powinna zawierać wszystkie powyższe informacje, także wysokość odsetek, termin i skutki odstąpienia od umowy, informację o możliwości spłaty kredytu przed terminem, a nadto opis i nazwę kupowanego produktu, a także jego cenę. Konsument ma prawo w każdym czasie, w trakcie trwania umowy jak i przed jej zawarciem, otrzymać harmonogram spłat poszczególnych rat.

Konsument ma prawo spłacić kredyt konsumencki przed terminem. W takim przypadku kwota kredytu zmniejsza się o koszty kredytu i odsetki, które przypadałyby na część spłaconą przed terminem wymagalności. Kredytodawca nie ma prawa obciążać klienta kosztami kredytu, których faktycznie nie poniósł.

Najważniejszą dla konsumenta kwestią pozostaje możliwość odstąpienia od umowy kredytu konsumenckiego, w przypadku, gdy ten rozmyślił się, bądź ponownie przeanalizował umowę i zdecydował o zaprzestaniu jej kontynuowania. Konsument ma prawo odstąpienia od umowy kredytu w terminie 14 dni od jej zawarcia, bez podania przyczyny. Kredytodawca ma przy tym obowiązek, przy zawarciu umowy, przekazać wzór oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Termin na odstąpienie od umowy jest zachowany, jeżeli konsument wyśle w jego granicach oświadczenie o odstąpieniu na adres wskazany przez kredytodawcę.

W przypadku odstąpienia od zawartej umowy kredytu konsumenckiego na poczet zakupienia produktu, oferowanego przez sprzedawców na różnego rodzaju pokazach, pojawia się jeszcze jedno zagadnienie: co z obowiązywaniem umowy sprzedaży, zawartej najczęściej jednocześnie z umową kredytu? Zgodnie z ustawą, sprzedawca musi zwrócić kredytodawcy kwotę kredytu, zaś zachowuje wobec konsumenta roszczenie o zapłatę ceny. Konsument, chcąc uwolnić się od zobowiązania, musi zwrócić niezwłocznie towar sprzedawcy, a ten musi go przyjąć; w ten sposób umowa sprzedaży wygasa.

Konsument, który odstąpił w terminie od umowy kredytu konsumenckiego, nie ponosi kosztów jej zawarcia. Musi jednak zapłacić kredytodawcy odsetki od kwoty kredytu za okres od dnia, w którym otrzymał zakupiony produkt, do dnia złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy, nie więcej jednak, niż za okres 30 dni.

Pomimo, iż ustawodawca zabezpiecza interes konsumentów, przeczytanie i zawarcie umowy kredytu konsumenckiego wymaga skupienia i uwagi, których najczęściej brakuje w warunkach prezentacji towarów. Jeżeli nie jesteśmy zatem pewni, czy umowa jest dla nas korzystna, najlepszym wyjściem jest zawsze skonsultowanie sprawy z prawnikiem.

Wróć na blog